Data publikacji: 2014-11-06
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Mają szansę na płatny staż i pracę w Bianorze
Kategoria: Praca, BIZNES
Możliwość pracy z największymi markami na świecie. Szansa na realizację swoich ambicji i rozwój umiejętności. Wszystko to podczas czterech miesięcy płatnego stażu.
Możliwość pracy z największymi markami na świecie. Szansa na realizację swoich ambicji i rozwój umiejętności. Wszystko to podczas czterech miesięcy płatnego stażu. Trwa rekrutacja do „Programu Student” w białostockiej spółce Bianor. Zgłaszać się mogą studenci ostatnich roczników oraz absolwenci, którzy studia skończyli nie dawniej niż w ciągu minionego roku. Czas na złożenie aplikacji upływa 14 listopada.
Jak informuje Johannes de Haas, prezes Bianoru, celem programu jest wyłonienie wśród młodych ludzi kandydatów, którzy potencjalnie mogą zostać członkami zespołu. Co ciekawe, w ramach programu firma nie chce pozyskiwać pracowników na konkretne stanowiska. Dlatego każdy z jego uczestników może się znaleźć w dowolnym miejscu firmy w zależności od indywidualnych umiejętności, zainteresowań czy cech charakteru.
– Staż jest płatny. Rozpocznie się w styczniu przyszłego roku i potrwa 4 miesiące. Od kandydatów wymagamy znajomości języka angielskiego w stopniu co najmniej komunikatywnym. Oczekujemy przy tym optymizmu, zaangażowania, kreatywności i umiejętności gry zespołowej – zaznacza.
Program składa się z sześciu, trzytygodniowych etapów. Podczas każdego z nich studenci odwiedzą poszczególne działy firmy: produkcję, planowanie produkcji, process improvement, zakupy, jakość i montaż. Każdy z nich zakończy się rozmową oceniającą. Postawa uczestników programu zostanie podsumowana Indywidualną Oceną Końcową. Najlepsi otrzymają szansę pracy w Bianorze w oparciu o umowę o pracę.
Magda Kołakowska, trafiła do Bianoru w 2010 roku. Jak wspomina, był to wówczas jeden z niewielu takich programów w Białymstoku. – Przeszłam wszystkie działy w firmie, ale moim celem był dział Rozwoju Biznesu i praca z klientem zagranicznym. Udało się. Pracuję tam gdzie naprawdę chciałam i tam się też realizuję.
– Po powrocie ze studiów zagranicą okazało się, że nie mam odbytych praktyk. Pojawiła się oferta z Bianoru z której postanowiłem skorzystać. Po dwóch rozmowach kwalifikacyjnych odbywających się również po niemiecku i angielsku zostałem przyjęty. Chciałem być w kadrze inżynierskiej i udało mi się zrealizować ten cel – dodaje Karol Godlewski.
Jarosław Karolczuk, pracuje w spółce od 4 lat. Gdy nawiązywał współpracę z firmą był na ostatnim roku studiów. Przyznaje, że miał obawy czy zdoła pogodzić praktyki w pełnym wymiarze godzin ze studiami. – Było ciężko, ale naprawdę warto, bo po programie zaproponowano mi pracę. Była to najlepsza decyzja w moim życiu. Dziś jestem kierownikiem Działu Rozwoju Montażu.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #Praca #BIZNES